2019-08-29

Po upływie terminu przedawnienia nie można domagać się zaspokojenia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi. W wyjątkowych przypadkach sąd może jednak nie uwzględnić upływu terminu przedawnienia takiego roszczenia.


Wspomniany przepis dotyczy tylko roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi, a jego celem jest ochrona uprawnionego przed następującym z mocy prawa skutkiem w postaci utraty możliwości dochodzenia roszczenia w stosunku do konsumenta, jeśli to roszczenie przedawniło się.

Sąd zobowiązany jest kierować się interesami obu stron oraz względami słuszności, a dokonując oceny powinien rozważyć w szczególności:

1. długość terminu przedawnienia;
2. długość okresu od upływu terminu przedawnienia do chwili dochodzenia roszczenia;
3. charakter okoliczności, które spowodowały niedochodzenie roszczenia przez uprawnionego, w tym wpływ zachowania zobowiązanego na opóźnienie uprawnionego w dochodzeniu roszczenia.

Co do zasady, po upływie terminu przedawnienia zobowiązany konsument ma prawo być pewny swojej sytuacji prawnej i zakładać, że nie można już domagać się od niego zaspokojenia tego roszczenia. Dopiero gdy przemawiają za tym względy słuszności w połączeniu z oceną wymienionych powyżej okoliczności (w punktach od 1 do 3) sąd może wyjątkowo nie uwzględnić upływu terminu przedawnienia.

Innymi słowy Sąd bada interes obu stron, wpływ nieuwzględnienia upływu terminu przedawnienia na ich sytuację, może brać pod uwagę rozmiar działalności przedsiębiorcy, jej skalę i oczywiście sposób postępowania dłużnika, a jeśli oceni go nagannie, będzie miał podstawę by nie uwzględnić upływu terminu przedawnienia, a tym samym umożliwić dochodzenie roszczenia.